SUPy dają nam nieskończenie wiele możliwości. Nie ma znaczenia czy jesteś nowicjuszem w tej dyscyplinie czy masz już za sobą sporo doświadczenia, jeśli kochasz wodę, z całą pewnością stand up paddleboarding to coś dla Ciebie. Jedni traktują SUPa jako sposób na spędzanie czasu wolnego, inni deski wykorzystują do treningu i wzmocnienia ciała, niektórzy do surfowania, jeszcze inni startują w zawodach.
Ja poznałam SUPy dzięki jodze. To jakaś wewnętrzna siła, niczym zew natury, pomogła mi odkryć możliwości praktyki jogi na wodzie i właśnie tę część SUPowego świata kocham i propaguję.
Pierwszy raz na SUPa wskoczyłam w Anglii, w 2013 roku i od razu przeszłam do psa z głową w dół. Taka perspektywa momentalnie zmieniła moje spojrzenie na praktykę jogi, a w następstwie pracy z ciałem i umysłem. Potem były szkolenia instruktorskie ASI i ISA, kursy ratownictwa wodnego, SUP jogi, co pozwoliło mi podejść do ogólnie pojętego SUP Fitnessu z profesjonalnym przygotowaniem. Godziny spędzone na przeróżnych zbiornikach wodnych w UK i na Sri Lance, o różnych porach roku, utwierdziły mnie w przekonaniu, że taki sposób używania desek SUP ma sens, co więcej spotyka się z ogromną przychylnością ze strony praktykujących.
Dziś dyscyplina SUP w Polsce przeżywa prawdziwy renesans. Jeszcze kilka lat temu, na widok osoby z wiosłem, stojącej na desce, już nie mówiąc o kimś praktykującym na niej jogę!, pospiesznie wyciągaliśmy z kieszeni smartfony, żeby wygooglować czym jest ta dziwna, wielka deska, którą sunie się po wodzie w samym środku miasta. Dziś raczej kupujemy deski, znając już ich przeznaczenie. Szukamy możliwości wykorzystania ich w jak najbardziej różnorodny sposób. Zapisujemy się do nowo powstałych klubów SUP, tworzymy nasze własne SUPowe społeczności. Chcemy wiedzieć i próbować więcej.
SUP fitness jakby na to nie patrzeć, jest naturalną częścią SUPowego świata. Związek Sportowy SUP, idąc za światowymi organizacjami i trendami, traktuje praktykę na desce, jako jedną z gałęzi tej dyscypliny. Wspólnie powoli nadajemy tej części dyscypliny SUP rozpędu, by jak najwięcej osób mogło w sposób bezpieczny i efektywny czerpać z SUP fitnessu korzyści. Jesteśmy po to, by wspierać tych, którzy chcą prowadzić takie zajęcia, ale także dla tych, którzy chcą w nich uczestniczyć. Piszcie do nas, kontaktujcie się. Chcemy wiedzieć co i gdzie robicie. Stwórzmy SUP fitnessową społeczność, która będzie się wspierać i czerpać ze swoich doświadczeń.
Tekst przygotowany przy pomocy Magdaleny Bajer (SUP FIT Poland), instruktora SUP jogi, jogi i SUP